Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony! Więcej informacji na temat cookies.
^Powrót

NSZZ "Solidarność" poleca

Logowanie

W związku z wątpliwościami dotyczącymi wyrażeania zgody na zmiany w harmonogramach pracy wyjaśniamy:
 
- nie ma obowiązku wyrażania zgody na przeplanowania na cały rok z góry;
- nie ma obowiązku wpisywania na karcie adnotacji "nie wyrażam zgody" i zdawania takiej karty;
- każdy pracownik nawet jeżeli nie podpisze zgody na cały okres, ma możliwość zamiany pojedynczej zmiany roboczej zarówno z własnej prośby jak również potrzeb pracodawcy;
- indywidualną zgodą na zamianę jest przyjęcie numeru polecenia;
- brak zgody na przeplanowania nie pozbawia kierownika poc, konduktora, kasjera mobilnego możliwości pracy w godzinach nadliczbowych;
- jeżeli nie wyrazimy zgody na przeplanowania, wtedy przyjęcie dodatkowej zmiany roboczej nawet na początku miesiąca skutkuje koniecznością wypłaty godzin nadliczbowych;
- pracodawca ma obowiązek zapewnienia pracy(zapłaty za nią) za pełen okres rozliczeniowy;
- pokrywanie niedopracowanych godzin urlopem jest omijaniem prawa pracy;
- jeżeli w planie pracy mamy zmianę regulacyjną "R" a pracodawca w tym czasie (lub za zgodą pracownika w innym czasie) nie zapewnił nam pracy, zgłaszamy się fizycznie u dyspozytora zgodnie z harmonogramem. Jeżeli nie zostanie pracownikowi w tym czasie przydzielona praca, pracownik przebywa przez określoną ilość godzin u dyspozytora. Za ten czas pracodawca ma obowiązek wypłacić wynagrodzenie;
- sposób wymuszania zgód na przeplanowania jest niezgodny z par 19 pkt Regulaminu Pracy Pracowników Koleje Śląskie Sp z o. o.
- praktyki przyjęte przez pracodawcę są omijaniem prawa pracy, umożliwiają dowolne przestawianie dni wolnych, zaniżanie wysokości (w majestacie prawa) wypłat za przepracowanie godzin nadliczbowych;
 - w każdej chwili pracownik może wycofać wcześniej złożoną zgodę na przeplanowania na cały rok lub miesiąc. Jeżeli pracownicy idą pracodawcy "na rękę" to nie znaczy, że może on dowolnie rozporządzać naszym czasem, tak manipulując harmonogramem aby pozbawić nas dodatkowego wynagrodzenia za dyspozycyjność;
 

Patrząc  obiektywnie na zaistniałą sytuację i odnosząc się do ustnych wyjaśnień pracodawcy należy jasno stwierdzić, że premia dla kasjerów biletowych:

- na chwilę obecną ulega stopniowemu obniżaniu;

- w ocenie pracodawcy w zamyśle porozumienia z dnia 10 marca 2015 r. miała być zastąpiona wzrostem wynagrodzenia zasadniczego dla stanowiska kasjera    biletowego tak, aby w efekcie końcowym przyznana podwyżka wynagrodzenia równała się dotychczasowej premii;

- przyznawana była bezprawnie (brak regulacji w regulaminie wynagradzania) co nie oznacza że niesłusznie, gdyż ustalone wynagrodzenie dla tego stanowiska oscyluje w granicach minimalnego wynagrodzenia za pracę.

NSZZ „Solidarność” podtrzymuje swoje stanowisko, że wzrost wynagrodzenia w tej grupie pracowniczej jest nieodzowny a pracownicy zostali po prostu oszukani.  Reprezentując zbiorowe interesy pracownicze kasjerów biletowych biorąc również pod uwagę wyjaśnienia Zarządu Spółki NSZZ „Solidarność” wniósł o wzrost wynagrodzenia zasadniczego w tej grupie o co najmniej kwotę utraconej premii. Aby zapobiec eskalacji konfliktu wzrost wynagrodzenia winien nastąpić w pierwszej połowie 2016 r. i być zapisany w nowym harmonogramie zgodnie z uchwałą 124/2015 Zarządu Spółki.

Działając w dobrej wierze wyrażamy przekonanie, że wynegocjowane postanowienia Zakładowego Układu Pracy będą respektowane a zapisy mówiące o tym, aby służyły zapewnieniu adekwatnych warunków pracy i godziwego wynagrodzenia, a także możliwości rozwoju zawodowego i osobistego Pracowników, poszanowania ich słusznych interesów, zachowując zasady sprawiedliwego i równego traktowania miały odzwierciedlenie w rzeczywistości.

NSZZ "Solidarność" w związku z  informacją przyrzeczoną w piśmie z  dnia 04.11.2015r. nr KS.NP 1731/11/2015 w przedmiocie podania informacji dotyczących „zmniejszenia ilości posterunków rewizji technicznej lub ograniczenia ich pracy”, przekazuje poniższą odpowiedź Zarządu Spółki.
 
W odpowiedzi na pismo MOZ NSZZ "S" TK nr 14/10/15 z dnia 22.10.2015 r. oraz w nawiązaniu do pisma KS.NP 1731/11/2015 z dnia 04.11.2015 r informujemy, że z uwagi na zmiany organizacyjne w Spółce, informacja co do dalszych zamierzeń Zarządu Spółki dotyczących posterunków rewizji technicznej zostanie Państwu przekazana do 20 grudnia 2015 r.
 

W związku z licznymi zastrzeżeniami pracowników członków organizacji  dotyczącymi planów pracy drużyn konduktorskich apelujemy o zgłaszanie wszelkich uwag celem przedłożenia Pracodawcy. W chwili obecnej NSZZ „Solidarność” nie jest w posiadaniu opisu zmian roboczych i nie może merytorycznie odnieść się do założeń zmian roboczych na miesiąc grudzień.

 Z informacji dotychczas pozyskanych kontrowersje budzą przede wszystkim:

-  zmiany, których czas pracy niewiele przekracza 8 h,

- większość zmian roboczych rozpoczyna się bardzo wcześnie, gdzie występują utrudnienia z dojazdem,

- praktyczne wyeliminowanie nocnych zmian roboczych.

Ponadto  wątpliwości budzi realizacja uchwały 464/2015 zgodnie z oczekiwaniami pracowników, które zakładają, że miejsce zakończenia zmiany roboczej przypadać będzie w miejscu jej rozpoczęcia, i będzie znajdować się w pobliżu miejsca zamieszkania.

Jednocześnie zapewniamy, że NSZZ „Solidarność” każdorazowo stanie w obronie interesów pracowniczych tak, aby plany pracy drużyn konduktorskich były skonstruowane w sposób dogodny dla pracownika. Powyższy przykład wskazuje na skrajne rozwiązanie dotyczące efektywnego wykorzystania czasu pracy pracownika bez założenia czynnika czysto ludzkiego.

Przypominamy, że obowiązujące w Spółce przepisy prawa pracy dotyczące wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych stanowią:
1. Praca w godzinach nadliczbowych jest pracą wykonywaną ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy.
2. Praca w godzinach nadliczbowych może być świadczona tylko na wyraźne polecenie bezpośredniego przełożonego pracownika (załącznik nr 2 do Regulaminu Pracy Pracowników) 
3. Za pracę w godzinach nadliczbowych oprócz normalnego wynagrodzenia pracownik nabywa prawo do dodatku na zasadach określonych w regulaminie wynagradzania.
 
Zgodnie z załącznikiem pracownik ma prawo wyboru pomiędzy:
- wypłatą wynagrodzenia i dodatku za przepracowane godziny nadliczbowe
- udzieleniem czasu wolnego za przepracowane godziny nadliczbowe.
 
Wszelkie odstępstwa od  suwerennej decyzji o rekompensacie za przepracowane godziny nadliczbowe prosimy zgłaszać w siedzibie organizacji.
 
Ponad połowa pracowników w Polsce uważa, że w miejscu pracy nie ma nic do powiedzenia. Gdy w firmie nie działa komunikacja między pracownikami i przełożonymi, tracą obie strony. Skutecznym sposobem rozwiązania tego problemu są związki zawodowe.
Portal opinii o pracodawcach GoWork.pl przeprowadził ankietę, w której zapytał pracowników, czy w ich zakładach pracy szefowie liczą się ze zdaniem podwładnych. W badaniu wzięło udział ponad 7 tys. osób. Wyniki ankiety nie napawają optymizmem. Ponad 50 proc. jej uczestników stwierdziło, że pracodawca nigdy nie pyta ich o zdanie. Przeszło 26 proc. oceniło, że choć przełożeni czasem proszą ich o opinię, to zwykle nic z tego nie wynika. Tylko 14 proc. ankietowanych odpowiedziało, że regularnie wymienia się pomysłami i uwagami z przełożonymi, a 8,5 proc wskazało, że w ich firmach pracodawcy konsultują z załogą najważniejsze kwestie. – Właściwa komunikacja między pracownikami i pracodawcą ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania każdej firmy. Przepływ informacji pozwala przewidywać różne problemy, łagodzić konflikty oraz przygotowywać pracowników na różnego rodzaju zmiany – mówi dr Adam Mrozowicki, socjolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. 
 
Związki to lepsza komunikacja 
Receptą na dobrą wewnętrzną komunikację w zakładzie pracy z pewnością mogą być związki zawodowe, które w naturalny sposób pełnią funkcję łącznika między pracownikami i pracodawcą. – Ta teza znajduje potwierdzenie we wszystkich mądrzejszych podręcznikach zarządzania. Każdy rozsądny menadżer będzie budował dialog ze związkami zawodowymi, bo związki mogą mu pomóc w podejmowaniu decyzji, które będą akceptowane przez pracowników i nie będą powodowały konfliktów – wskazuje dr Mrozowicki.– Pracownicy, gdy nie są zorganizowani, zazwyczaj nie mają odwagi zgłosić przełożonym swoich problemów czy uwag. Znacznie łatwiej jest im przyjść do związkowca, który jest ich przedstawicielem. Związki mają narzędzia, aby skutecznie interweniować u pracodawcy. Co więcej, w dużych zakładach, gdzie zarządzanie jest bardzo zhierarchizowane, pojedynczy pracownik w zasadzie nie ma możliwości rozmowy z dyrektorem czy członkiem zarządu. Związki taką możliwość posiadają – mówi Mieczysław Czarnecki, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność w Arcelor Mittal Sosnowiec.
 
Organiczna praca
Jak podkreśla, to właśnie bieżące, codzienne interwencje w sprawach dotyczących często pojedynczych pracowników stanowiągłówną część pracy związkowej. Tę aktywność nie zawsze widać na zewnątrz, jednak jest ona bardzo ważna. Pozwala rozwiązywać problemy i gasić konfl ikty, zanim ulegną eskalacji, a na tym korzystają zarówno pracownicy, jak i pracodawca. – Ta sfera aktywności związków zawodowych jest często w Polsce kompletnie niedostrzegana. Związki zawodowe widać, kiedy są w fazie konfliktu, kiedy wychodzą protestować na ulicę. Tymczasem ta organiczna, codzienna praca na poziomie zakładu, jest może mniej spektakularna, ale to właśnie dzięki niej związki uzyskują poparcie pracowników – zaznacza dr Mrozowicki.
 
Wyzwanie dla obu stron
W jego ocenie właściwa komunikacja między związkami zawodowymi i pracodawcą to wciąż rzadkość w polskich realiach. Zmiana tej sytuacji to wyzwanie zarówno dla związkowców, jak i dla menadżerów.– Trudno np. wyobrazić sobie dobrze działający przepływ informacji w firmie, gdzie działa kilka lub kilkanaście związków i dodatkowo są one skłócone pomiędzy sobą. W wielu zakładach uporano się z tym problemem poprzez tworzenie wspólnej reprezentacji związków zawodowych. Z drugiej strony cały czas mamy do czynienia w naszym kraju raczej z hierarchiczną kulturą zarządzania, w której często osoby kierujące przedsiębiorstwami nie doceniają znaczenia tego codziennego przepływu informacji – podkreśla socjolog.
 
ŁUKASZ KARCZMARZYK
 
źródło: Tygodnik Śląsko Dąbrowski NSZZ "Solidarność"
 
 
Copyright © 2014. Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ "SOLIDARNOŚĆ" Transportu Kolejowego w Katowicach  Rights Reserved.